Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Komentarze - Path that leads to wisdom

Path that leads to wisdom

25 February 2015

Know well what leads you forward and what holds you back, and choose the path that leads to wisdom.

Buddha

Dobre... Ale spróbujmy.

Co mnie gna do przodu? Chęć zmiany. Potrzeba poznania, sprawdzenia się, ciekawość, jak to będzie. Chęć ucieczki. Uwolnienia się.

Co mnie trzyma? Żal. Sentymenty. Litość. Niepewność. Strach.

Chyba w związku nie powinnam tak się czuć...

Tylko idąc do przodu się uczymy: na własnych błędach, porażkach, sukcesach. Tylko w ten sposób stajemy się mądrzejsi.

So... one for Buddha, it seems.

Komentarze - Bardzo otwarte

Bardzo otwarte

24 February 2015

Są takie momenty, kiedy się waham. Rozglądam się wokół i pytam siebie: Co ja robię? Gdzieś ucieka pewność siebie i zostaje strach, że zostanę sama. Na własne życzenie.

Kiedyś to wszystko wydawało się łatwiejsze. Teraz dostałam jakiejś fobii na tle upływającego czasu.

Niedługo kolejne urodziny. Pierwsze od wielu lat, w które będę mogła napisać, że to zrobiłam. Że uciekłam od nudnego, poukładanego życia, od tego domu, że odwróciłam się wreszcie i spojrzałam za siebie.

Co przyniesie przyszłość? Nie wiem.

Czy niszczę swój cały świat w buncie? Nie wiem.

Czy pogodzenie się z brakiem miłości jest zbrodnią? Nie wiem.

Kim teraz jestem? Nadal sobą. Co to znaczy? I tu mnie macie, bo... nie wiem.

Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy — swoje
Smutne zdziwione,
Bardzo otworzysz.

Julian Tuwim

Komentarze - ...

...

21 February 2015

Sometimes I wonder...

Jak tak się zastanowić, to wcale nie straciłam tych wszystkich lat.


Komentarze - Lekcja dla mnie

Lekcja dla mnie

19 February 2015

Man stands in his own shadow and wonders why it's dark. 

Muszę przestać pisać szyfrem :)

A tak już całkiem na poważnie, gubi mnie moja ostrożność. Tak bardzo przestraszyłam się tego, że zdominowałam Rafała, że najwyraźniej przesadzam w drugą stronę, kompletnie oddając odpowiedzialność za inicjatywę.

Do tych, na których mi zależy, podchodzę jak do płochliwej zwierzyny. Żadnych gwałtownych ruchów, żadnych mocniejszych zaistnień mojej osoby, w każdej chwili gotowa się wycofać, jeśli im się nie spodoba. I potem okazuje się, że czują się odsunięci, bo nie miałam odwagi po prostu wyjść na przeciw. Chyba mam problem.

Panicznie boję się narzucać. Ze swoją obecnością, uczuciami, problemami. Próbuję zlać się z tłem, żeby nikomu nie sprawiać kłopotów. Niedługo zacznę przepraszać, że żyję.

To kompletnie do mnie nie podobne. Kierunek, który zupełnie mi się nie podoba, bo prowadzi wstecz. Ja już tam byłam, w tej ciemnej norze kompleksów i niepewności, z samotnością sam na sam. Nie chcę tam wracać.

Zupełnie nie wiem, co dalej.

Komentarze - Relatywizm

Relatywizm

17 February 2015

"Nie cieszysz się, że będziesz wszystko mogła urządzić pod siebie?"

Ja wiem, z zewnątrz to się wydaje łatwe.

Dla kogoś, kto nadal mieszka z rodziną to pewnie jest ekscytujące. "Wreszcie wszystko zależy ode mnie. Wreszcie ja wybiorę."

Dla kogoś, kto nie ma nic swojego od lat, to pewnie jest normalne. "Rzeczy nie są ważne. I tak nic nie należy do mnie."

Dla mnie to jest cholernie trudne.

Tutaj, na Pszczelnej, wszystko należy do mnie i wszystko ja wybrałam. Godziny spędziłam projektując wzór kafli w łazience, posadzkę w przedpokoju i układ kuchni. Meble w pokojach są idealne - bo wybierane przeze mnie, z drewna, które kocham, w kolorach, które uwielbiam.

Zielona pracownia w odcieniu wybranym przez mojego Dziadka. Balkon z płytkami, o które zrobiłam wielką awanturę.

Wszystko jest moje. Wszystko wybrane przeze mnie.

Za dwa tygodnie zamknę drzwi i wszystko to zostawię. 10 lat mojego życia zostanie za tymi drzwiami.

Nie mówcie mi, że to łatwe. Nie dajcie się zwieść mojemu uśmiechowi. To najtrudniejsza decyzja w moim życiu. I boli jak diabli.

1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252,

Strona 60 z 252

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.