Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Komentarze - There

There

30 June 2004

Dzień upłynął mi na obijaniu. Najpierw step advance z Anką, potem winko z Haśką. Winko mnie trochę rozłożyło. To jest o tyle dziwne, że raczej bierze mnie dopiero po piątym. Cóż, fitness... Zastanawiam się. Nad Anką. Nad sobą. A co gdyby? Nieee... Chyba... To te wino.
Komentarze - Ukrywam się

Ukrywam się

30 June 2004

Ukrywam się. Przed wszystkimi. Przed salsą, bo jak mnie dopadnie, to znów będzie marudziła. Przed znajomymi, bo i tak nie mam im o czym powiedzieć. W końcu ciągle klepię kod, to o czym tu mówić. Przed pogodą, bo jak się ujawnię, to zacznie padać na dobre. Przed rodziną, bo pewnie znów coś będą chcieli, a ja nie chcę nic. Przed forum fantasyworld, bo mnie ostatnio nudziło. I tak tam pewnie wrócę za jakiś czas, bo zawsze wracam. Przed profesorem, bo mnie z tym doktoratem to chyba pogoni. Przed Anemią - moim drugim ja. Bo nadal nie akceptuję, że jest częścią mnie. I tylko przed Nią się ukrywała nie będę. Znów tam pójdę i dam z siebie wszystko.
Komentarze - Colour of my life

Colour of my life

28 June 2004

Znów dałam czadu. Ja to kocham. Po tym żelazie zaczynam fruwać. Łatwiej mi oddychać, nie męczę się tak szybko. Na całym HI/LO Advance zatrzymywałam się dziś może z dwa razy. Wczoraj też. Właściwie piję też znacznie mniej, mniej się też pocę. Jeszcze tylko technika. Łykam tabletki zaledwie od kilku dni. Albo to autosugestia, albo zmiany są aż tak wyraźne. Od trzech dni zasuwam jak mały motorek i jest coraz lepiej. Jutro dzień przerwy, a w środę znowu. Na resztkach wyżebranych od innych dziewczyn. Już się nie mogę doczekać mojej dwudziestki czwórki. Moje życie nabrało zupełnie innego koloru...
Komentarze - Step Story

Step Story

27 June 2004

Było fantastycznie. Po pierwsze, nie na sali, ale w holu Kupca. Po drugie, początek był boski. Dawno się tak nie śmiałam jednocześnie biegając w kółko. Po trzecie, ponad trzy godziny i mogłabym więcej. Po czwarte, dużo jeszcze się muszę nauczyć. Bardzo dużo. Daję sobie jeszcze rok. A potem się zobaczy. Po piąte, szykuje się kolejna impreza. Tym raze Active Pump. Z tego nie muszę się już uczyć, tyle wiem. Wystarczy podciągnąć ciężary. Ale na to pomóc może tylko czas. I tak, podczas wczorajszej imprezy, doszłam do wniosku, że jestem lama. Nawet nie struś, po prostu pieprzona lama. Dłuuuga droga przede mną.
Komentarze - Burza

Burza

26 June 2004

Chwilowa cisza. Przed burzą. Po prostu poddałam się biegowi czasu. Więc nic nie robię. To znaczy robię to, co muszę. Piszę strony, ćwiczę, przefarbowałam się na kasztan, czytam Pratcheta, łykam żelazo w tabletkach. Nie próbuję walczyć o nic. Po prostu trwam i jest mi tak dobrze. Czekam. Dziś nadejdzie. Eksplozja rytmu i ruchu. Cztery godziny na stepie. Step Story.... Buahaha.

1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253,

Strona 204 z 253

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.