Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Komentarze - Nudno

Nudno

07 June 2021

W sumie to nic się nie dzieje. Chodzimy po lekarzach, możliwe, że będę miała jakiś większy zabieg w związku z blizną na nosie, a tak poza tym cisza.

Jak mamy wolne - jeździmy po okolicy - i coraz bardziej przekonuję się, że w tej dziurze nic nie ma. Patrząc na tłumy ludzi, innym to nie przeszkadza. Ja konam.

W pracy stagnacja. Dużo do zrobienia, ale z drugiej strony ja się przeważnie nudzę, bo robię za szybko. Więc dziubię testy. A mój mózg kwili z rozpaczy. 

W sumie rozumiem, czemu genialni ludzie często wariują. Ja dostaję kręćka od powtarzalności zdarzeń, od powtarzalności kodu, od czekania na backend. A nie jestem jakoś specjalnie mądra. To co muszą czuć ludzie, których inteligencja sięga znacząco powyżej średniej? Choć może to kwestia motywacji i znajdywania sobie bodźców? Pozytywnego nastawienia?

Anyway, jakoś leci. Powoli.

Komentarze - Być może

Być może

10 June 2021

Być może mam raka. Biopsja w poniedziałek.
Komentarze - Szczęście w nieszczęściu

Szczęście w nieszczęściu

16 June 2021

Czasem człowiek ma szczęście w nieszczęściu. Moim szczęściem jest wierność jednej, jedynej lekarce od USG i fakt, że chodzę do niej od 10 lat.

Dzięki temu na moim skierowaniu na Strzałowską było wielkimi literami napisane PILNE!!!. A dzięki temu, że moja lekarka przez te 10 lat dorobiła się renomy najlepszej w regionie, więc w rejestracji potraktowali to poważnie. 

Przyszłam w czwartek, poradnię miałam na poniedziałek, biopsję, USG i mammo mam na CITO na 1 lipca, a wyniki na 15-ego. Jedno nazwisko, które po prostu wymazało dla mnie kolejki. 


Nie wiem, co będzie po 15 lipca. Miałam mieć kilka lat dla siebie, miałam wreszcie nie mieć zobowiązań i spełnić marzenia, zanim znów poczucie obowiązku wobec najbliższych przyszpili mnie do miejsca. Miałam mieć kilka własnych lat. A być może spędzę je na leczeniu.


Pewnie można napisać: Życie. Ja mam w głowie tylko: Znowu. I tak strasznie, strasznie już jestem tym zmęczona.

Siedzisz tam na górze z tym młotem? So what's wrong with you, man? Nie miałeś czuwać nade mną? 

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.