Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Komentarze - .

.

01 June 2015

Ten facet mnie wkurza. Rany, jak on mnie wkurza!

Komentarze - ...

...

02 June 2015

Siedzę na piwie, słucham, co on tam gada i nagle uszom nie wierzę.

"W ogóle to tak sobie myślę, że chciałbym w następnym roku wziąć z 1500 euro i pojechać w Europę. Tak od miasta do miasta. Samochód dobry mam, więc czemu nie?".

Slap! Jak uderzenie w twarz. 14 lat. 14 lat proszenia, zachęcania, namawiania, proponowania. 14, kurwa, lat!

Mam ochotę go uderzyć. Skopać i patrzeć jak cierpi. Mam ochotę zatłuc drania, bo normalnie nie mogę. Ze złości czuję jak napływają mi łzy do oczu. Co ja mam ostatnio z tym płaczem o byle pierdołę?

A może w sumie powinnam płakać, bo wygląda na to, że zmarnowałam z tym człowiekiem 14 lat. Bolesna nauczka.

Nigdy więcej.

Komentarze - Doors to my world

Doors to my world

03 June 2015


There is always need of decision. Are you coming in or not? But if you are, remember: Patience isn't my virtue anymore. Don't hesitate too long, 'cause I kick you out.

Komentarze - Marcin

Marcin

04 June 2015

Genialne spotkanie. Takie ożywcze i pozytywne. 

Skoro zwykle spokojny i wyważony Marcin może zacząć coś kompletnie szalonego, to ja pewnie też. Więc może zacznę? Nie będę się co prawda wspinała po drabinkach sznurowych na burty tankowców na pełnym morzu, ale chodzi mi po głowie coś podobnie zwariowanego.

Raz się żyje, to ostatni dzwonek.

  

Komentarze - Praca

Praca

11 June 2015

Eskalacja potrzeb vs obowiązki to koszmarne połączenie. Znów mnie czeka poszukiwanie pracy, ale jednocześnie wakacje i potrzeba wyjazdów skutecznie osadzają mnie w miejscu. Ciężko szukać pracy, jak się chce zwiać łącznie na około miesiąc.

A już fakt, że jeszcze przez pewien czas finansowo nie muszę, powoduje kompletną katastrofę zawodową. 

Ale dziś ruszę. W najgorszym wypadku przejdę się na rozmowę w Szczecinie albo pojadę do Gdyni. UXpin to firma, która mnie kusi od dawna. A nóż się uda.

Komentarze - ...

...

14 June 2015

Czasem łapię się na myśli, że OK, wszystko fajnie, ale pora wracać do domu. Zatrzymuję się wtedy w pół kroku zaskoczona. Przecież to absurdalne. A jednak pałęta mi się ta myśl gdzieś z tyłu głowy.

Tamto miejsce, ostatnie 9 lat mojego życia, jak ja go nie lubię! Jest nudne, bez duszy, bez życia. Jest takie jak ja tam. Bez perspektyw.

Ale tutaj też powoli zaczynam się dusić.

Czemu ja ostatnio tak bardzo nie mogę się odnaleźć?

Komentarze - Samotność

Samotność

17 June 2015

Dzień pod tytułem: Nie dotykać bo gryzę. No dobrze, dwa dni.

Jak zawsze kiedy mam co robić, reszta świata staje się drażniącym szumem. Kiedy pracuję, ludzie, zdarzenia, temperatura w pokoju, przestają mieć znaczenie. Jestem tylko ja i to zadanie, które mam wykonać.

Wreszcie wiem, co znaczy być samą. To znaczy mieć siebie na własność. Bez kompromisów, bez naginania, bez udawania. Z pełną odpowiedzialnością za wszystko.

Zaczynam rozumieć, że nie potrzebuję nikogo, by przetrwać. To, kogo wpuszczam do swojego świata, zależy tylko ode mnie. To mój wybór. Nie konieczność. Możliwość.

Strasznie dużo czasu zajęło mi odkrycie tego faktu.

Po raz kolejny chroniąc siebie przed samą sobą zrobiłam wszystko, żeby nie było powrotu. Kiedyś sobie za to podziękuję. 

Na razie zmęczona jestem.

Komentarze - Na zakręcie

Na zakręcie

26 June 2015

Tyle miejsc odkrytych gdzie inni nie dotarli wciąż,
Tyle krętych dróg pod prąd i czy musimy stracić to?!

Kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie?


Zamykam oczy, powoli wciągam powietrze, wypuszczam, wciągam, wypuszczam, wdech, wydech. I jeszcze raz. I jeszcze.

Rozluźniam ramiona, puszczam myśli swobodnie.

Czego chcę? Pusto.

O czym marzę? Pusto.

Kim jestem? Sobą.

Co to znaczy? Pusto.

O jedną śmierć za dużo. O jeden krok za daleko. Zepsułam się po drodze.

I może dobrze, że to wszystko takie nieokreślone. Mój pęd do naprawienia wszystkiego już teraz, zaraz to zasłona dymna. Nie jestem gotowa. Za szybko. Łatwo w pośpiechu popełnić błąd.

I mimo, że to wiem, nadal będę gnała. Nadal będę próbowała. Nadal będę rzucała się na oślep. Nadal będę popełniała błędy. Ale wiem, dlaczego. Wiem, co jest nie tak.

I teraz muszę to naprawić.

Naprawić siebie.

Sama.

Jak zawsze.

Wdech i wydech. Wdech.


Świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie?

Komentarze - ...

...

26 June 2015

Zwinąć się na podłodze i nie podnosić głowy. Nie myśleć. Nie czuć. Nie istnieć.

Już nie chcę więcej.

Nic już nie chcę.

Nie radzę sobie.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.