Grudzień
12 December 2023
W grudzień weszliśmy z przytupem. Z nastawieniem, że nikt i nic nas nie zatrzyma. Że Święta, rodzina, mieszkanie albo domek, plany na Nowy Rok. I tak nas trzymało do niedzieli.
A od wczoraj droga przez mękę. Samopoczucie dno, w pracy dno, prezenty się spóźniają, za oknem szaruga i chlapa... Totalne odwrócenie.
Świat bywa wredny. Niesprawiedliwy. I guzik go obchodzi, że idą Święta.