Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Komentarze - Instagram

Instagram

29 March 2019

Zabawa na Instagramie popchnęła mnie w kierunku dziwnie kreatywnym. Najpierw zaczęłam inaczej patrzeć na zdjęcia, obecnie wpadłam na kretyński pomysł, żeby nosić ze sobą aparat niemal wszędzie.

Czemu kretyński? Bo to cholerstwo waży tonę.

Pożądliwym okiem patrzę na bezlusterkowce, bo ważą mniej. Z drugiej strony równie mocno marzy mi się Nikon z pełną klatką i Nikkorem 24-70 f/2.8. W obu przypadkach ceny powalają.

Zdrowy rozsądek wciąż jeszcze wygrywa.

Ale Instagram wciąga.

Komentarze - Kolejny rok

Kolejny rok

21 March 2019

Na urodziny dostałam standardowo podwyżkę. To zabawne, że co rok moja firma robi mi ten sam prezent. Zabawne, ale nie zaskakujące, bo pracę podjęłam 15 marca. W urodziny. I nadal uważam, że to był najlepszy prezent jaki sama sobie mogłam zrobić.

A potem było jak zawsze, czyli kompletnie do dupy, bo świat lubi mi przypominać, gdzie się pchałam tego 15-ego. Ava się obsrała i przy okazji chatę, noc minęła na sprzątaniu, w tramwaju wyło i śmierdziało - czyli standard. Witaj człowieku na tym łez padole.

A potem to już w ogóle się rozkręciło, bo po słabym weekendzie nastąpiło apogeum na uczelni i w pracy. Student na mnie nawrzeszczał, tydzień przed releasem nie pomógł. Wymarzonego torta kupiłam dopiero wczoraj. 

A jutro planning i dalsze łatanie bugów. A pojutrze uczelnia. I kierat aż wreszcie wyjedziemy na ten tydzień urlopu. Życie jest jakieś popieprzone w sumie.

Komentarze - Capture 1

Capture 1

14 March 2019

Traveling around the world was always my biggest wish. Some people want luxurious houses, fast cars, fame or a big family. I always wanted to see the world. Not just visit some places - I wanted to actually SEE it. If by some magic I could be anything, I would like to be a Memory of The Earth. Photography is only some way of doing just this - moments, lights, impressions captured for the future.
Komentarze - Cieśnia

Cieśnia

09 March 2019

Ostatni tydzień minął mi na próbach nieodgryzienia sobie ręki. Człowiek słucha o cieśni nadgarstka, że to choroba zawodowa informatyków, ale dopóki coś go nie pieprznie, to ma wyjebane. Palce czasem mrowią i drętwieją? Nadal ma wyjebane, w końcu co tam, zawsze przestaje, nie? Ćwiczenia? Pojebało! Podkładka pod mysz ze wsparciem nadgarstka? Bluźnierstwo, w końcu musi pasować do klawiatury, nie jakieś tam gówno... 

Aż za którymś razem mrowienie nie ustaje i masz ochotę wyrwać sobie biceps, bo poszło dalej.

Od kilku dni jestem niezwykle zaangażowana w ćwiczenia nadgarstków i barków, lol.

Tak w ogóle to podobno cieśnia nadgarstka trafia się 1% populacji i głównie kobietom. Jak pierdolony halluks - też głównie kobiety. Jakby nam ciota nie wystarczyła. I podobno trzeba mieć predyspozycje do degeneracji stawów i kości. Czyli jak masz halluks to pewnie będziesz mieć też cieśnię i vice versa - podwójne bull's eye. Welcome in my fucking world.

Komentarze - Jakieś tam plany

Jakieś tam plany

28 February 2019

Koniec miesiąca. Powoli klaruje mi się jakiś plan.

Zamówiłam statyw, bo zdjęcia to obecnie najbliższe do pasji, co mam. Spróbuję poinwestować w siebie trochę w tym zakresie. Kto wie, może wyjdzie z tego coś fajnego.

W międzyczasie korzystam ze wsparcia Bartka (fizycznego i mentalnego) i zaczynam ruszać te zastałe kości. Muszę zrzucić kilka kilo i wzmocnić barki, skoro mam targać ten mój aparat przez świat. Lustrzanka jednak waży niemało, jak się ją ciągle ze sobą nosi. 

A tak poza tym.

Nie wiem, skąd u mnie ta potrzeba realizowania kolejnych celów. Czemu nie umiem po prostu cieszyć się tym co jest i chwilą obecną. Bezczynne marnowanie czasu mnie normalnie wyprowadza z równowagi.

A tak jeszcze.

Tęsknię za nimi. W lutym minął kolejny rok bez babci. Czuję się oderwana od wszystkiego, bez Siemianowa, bez ludzi, których kochałam, niczym balon na wietrze. Trzyma mnie jeszcze ojciec i mój środek ciężkości przesuwa się w kierunku Janickiego, ale to nigdy nie będzie ten punkt centralny wokół którego kręcił się mój świat. 

Mój Środek Świata umarł na Niedziałkowskiego 22 lutego 2016 roku. 

I have no roots.

1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252,

Strona 20 z 252

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.