Codzienność
04 September 2021
Nie piszę wiele. Nie robię wiele. Trwam. Życie nie musi być w pełnym biegu.
Pomieszkałam trochę gdzie indziej. W miejscu, które znam od zawsze. Z kasztanami za oknem, które rosły wraz ze mną. Z sąsiadami, którzy mnie znają od dziecka i mówią mi Dzień dobry.
W tamtym miejscu nie boję się być sama. Ciemne pokoje nie muszą być zamknięte. Śpię jak dziecko. Tamto mieszkanie jest jak część mnie, bije w rytmie mojego serca, jest w każdym moim oddechu. A schody na drugie piętro nigdy nie męczą i zawsze prowadzą do domu.
Czasami zamiast biec na przód, warto wrócić do miejsc, które kochamy.