Starzeję się
23 February 2017
Starość. To takie małe rzeczy.
To jak marszczy się skóra po wewnętrznej stronie nadgarstka, gdy przymierzam zegarek. Siateczka drobnych, cieniutkich fałdek, jak w naciągnietej folii, gdy się ja puści.
To, jak lekko opada skóra na policzkach podczas zmywania makijażu.
Zmęczenie po niedospanej nocy.
Siateczka zmarszczek wokół oczu, coraz gęstszych, którą widać w mocnym, halogenowym świetle.
Coraz więcej siwych pasm we włosach, skrzętnie schowanych pod farbą.
Starzeję się. Pomimo mylenia mojego wieku, pomimo zachwytów Jarka, pomimo tego, jak wyglądam dla innych. Powolutku, stopniowo, starzeję się.
Ładnie się starzeję.
I tylko takie małe satysfakcje, jak ta u dentysty dziś - 39 lat i nadal żadnych plomb. I oby jak najdłużej :)