Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Komentarze - Pacjentka

Pacjentka

21 February 2005

No to jestem chora. Żadna grypa, nie, nie, to by było za proste. Od razu płucka i gardełko. Mówić nie mogę, kaszleć nie mogę, wychodzić na dwór i pić zimnego też. Ale się przynajmniej wyjaśniło, co mnie tak w płucach ostatnio cisnęło podczas wysiłku. Psychiczny pacjent jestem :] No cóż... Zostałam udomowiona. A niech tam - idę pograć. Jak chorować to z oddaniem :]
Komentarze - Zakręcona

Zakręcona

20 February 2005

W weekendy dopadają mnie wszystkie te sprawy, o których nie chciałam pamiętać w tygodniu. Wszystkie rzeczy do zrobienia, sprawy do załatwienia, spotkania do umówienia. Zawsze w weekendy. Jakoś łatwiej mi się żyje w dni powszednie. Dni mi mijają ekspresowo. To aż przerażające, jak szybko będzie znów niedziela. Takie jakieś abstrakcyjne. Jak pies biegający za własnym ogonem - tak się właśnie czuję. Niby lecę i lecę, pod łapami mija przestrzeń, a nic się w sumie nie zmienia, wymijam wciąż te same punkty, a ogon nadal daleko. Normalnie "Łapy, łapy cztery łapy a na łapach pies kudłaty." Dziwny stan - zawsze miałam mnóstwo czasu dla siebie. Teraz nawet nie odpalam gier, bo i tak nie wiem, kiedy robi się północ. A teraz to już wogóle pójdzie jak burza. Jestem szczeniakiem. Mój ogon umyka. Dorwę drania, a co!! "kto dogoni psa, kto dogoni psa?"....
Komentarze - ...

...

17 February 2005

"Open Water" Potworny film.
Komentarze - Lato Muminków

Lato Muminków

16 February 2005

Mam! Mam, mam, mam!!! MAM!!!!! Przybyło dziś - nowiutkie, jeszcze w folijce. Moje "Lato Muminków" z 1978 roku! Razem. Na zawsze. Buahaha. Baśń muzyczna Lato Muminków jest adaptacją książki Tove Jansson pod tym samym tytułem. W roku 1978 "Lato Muminków" doczekało się premiery teatralnej. Spektakl Muminki zarejestrowano w studiu nagraniowym i wydano kasetę oraz podwójną płytę vinylową. Po pewnym czasie okazało się, że słuchaczami są obywatele w wieku od 3 do 103 lat. Pomimo upływu wielu lat na pewno sympatyczne i wesołe Muminki będą podobać się i dzisiaj. Na kompaktowej reedycji znajdują się przezabawne dialogi i bajkowe opowieści. Muzyczna baśń rozbawi nie tylko dzieci ale i wielu dorosłych. Na płycie głosu udzielili tak znakomici i docenieni aktorzy jak: Gustaw Holoubek, Zygmunt Kęstowicz, Jerzy Bończak czy Andrzej Stockinger. Interpretacją muzyczną zajęli się: Bernard Ładysz, Tadeusz Woźniak, Krystyna Prońko (wielki przebój Senna kołysanka), Gawęda i inni.
Komentarze - I love you but die.

I love you but die.

14 February 2005

Podczas powrotu przez zasypane śnieżkiem ulice, naszła mnie pewna myśl. Niemal żałowałam, że mimo iż wracam zgrzana z Active'a i rozchełstana, jest mi ciepło i żaden wicher nie zawodzi. Wszystko by było prostsze, gdybym się jakoś poważnie pochorowała. Długa choroba, potem okres rekonwalescencji, jasne by było, że po tak długim okresie czasu naturalne jest zaczynanie od początku. Wiem, że głupia myśl, ale frustracja w jaką wpadam będąc zdrową i nie dającą sobie rady, zaczyna mnie wkurzać. Bo skoro jest ok, to czemu nie jest? Ktoś mi kiedyś zarzucił, że ja mam rozpięciorzenie jaźni i to w najlepszym wypadku. Na pewno jest mnie dwie, wcale nie dobra i zła połowa, tylko ta prawdziwa i ta stworzona przeze mnie. Ta prawdziwa to taki mały wstrętny gryzoń: słaba, strachliwa, rezygnująca z byle powodu, użalająca się nad sobą, do tego czuła, delikatna, potrzebująca opieki, romantyzmu i uczuć wyższych. Ta druga... Cóż, ta druga to połączenie Yennefer z Sapkowskiego z Rincewindem Pratchetta, Larą Croft i Usagi Tsukino (aż wstyd się przyznawać ;)). Jak dochodzi do głosu, to nie ma takiej góry, na którą nie wejdę, takiej rzeki, której nie przepłynę, takiego wroga, którego nie zniszczę i takiej słabości, której się poddam. To tak w teorii. Bo właśnie obie te panie są u mnie w histerii i przełączają się na zmianę. I wychodzi z tego obraz żałosnej brawury popartej łzami - Rany, jak ja tego nienawidzę w sobie!!! Dziś na stepie pierwsza jak zwykle miała wytłumaczenie na wszystko. Druga w tym czasie warczała: "Weź się w garść do cholery. Przecież to umiesz, znasz, robiłaś setki razy. Rusz tę dupę i właź na step!". Zna ktoś sposób na uśmiercenie jednej połowy? Hasło na dziś: Dopóki nie zacznę to nie skończę. Pozdrawiam Ta druga.

1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252,

Strona 170 z 252

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.