Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
więcej

Wichura

21 May 2012, Szczecin

Czarne chmury nad nami,
unoszę ramię i dłonią chwytam wiatr.
Nie ma litości.
Kosmyk włosów trzepocze
jak w klatkę schwytany ptak.

Gdzie skrzydła, kiedy ich trzeba,
powietrza szalony pęd?
Czemu daleko do nieba,
a w koło deszcz?

Samotność w noc otulona -
w ciemnych mgieł płaszcz -
drgające tuli ramiona.
Nie przejmuj się,
nie pytaj i nie myśl,
że to co widzisz to płacz.

Serce niczym karabin,
zimno wylicza krwi takt.
Unoszę zmęczoną głowę,
rozwieram palce dłoni,
marzenia uwalniam
na wiatr, na wiatr
jak ptak.
więcej

Jesteś

11 August 2004, Szczecin

Znów patrzę w niebo co dnia,
w gwiazdy wpisuję łez ślad,
w ramionach deszczu tańczę tango,
do którego nie trzeba dwojga.
Codziennie zachęcam wiatr,
by szybciej po świecie gnał,
nieśmiało w lustra spoglądam...

- mój świat -

Jesteś - jaśniejesz jak gwiazda,
deszczem przemykasz przez dłonie.
Jak wiatr ulotny uciekasz,
w lustrach cię widzę i czekam.

- dzień po dniu -

ciągle czekam.

Niczym Księżyc zachodzisz na moim nieboskłonie...
więcej

Deszczowa wariacja

22 July 2004, Zakopane

Mgieł opary
otulają górskie szczyty
Toną w chmurach
świerki uskrzydlone

W mojej duszy
tyle jeszcze
ścieżek nieodkrytych
tyle ścieżek niezbadanych
tyle marzeń nieziszczonych
tyle smutku jeszcze

Serce swoje łzami pieszczę,
w ciemną zieleń chowam ręce
zakręcona jak w piosence
ciągle szukam własnych myśli.

Ciągle szukam własnej drogi
przez otchłanie własnych smutków
Tonę we łzach
po malutku
po cichutku

Taka deszczowa wariacja...

Jutro spojrzę na te słowa
nowy ranek i ja nowa
znów nie będę
pamietała
co wyrazić przez nie chciałam.
więcej

Jesień

04 September 2003, Szczecin

Jesień przyszła
to się czuje
gdy się na nią czeka

Szare chmury
szarzy ludzie
myślę o niej jak o cudzie
który barwy jedna

ciepłym kocem się owijam
i patrzę jak bledną

Jesień przyszła
znów pasmami
cichą mgłę rozplata

Ciche miasta
ciche pola
głuchną dźwięki bo to ona
- deszczowa sonata
więcej

Leonidy

20 August 2003, Szczecin

Spadły gwiazdy z mego nieba w szary pył,
nikt nie słyszy mego głosu
nikt nie dojrzy łzy

Spadły gwiazdy z mego nieba - wietrze wiej!
Niech odejdzie szara mgła
co spowija moje serce,
miłość kona, gdy na ręce kapią łzy
Wietrze, nie daj płakać mi.

Spadły gwiazdy - w szarym mieście pada deszcz.
Deszczu, ukryj me cierpienie,
ochłodź serce
i marzeniom dodaj sił.

Co noc wplatam moje dłonie w głuchy wiatr,
szare niebo, szara ziemia...
I tęsknota bez znaczenia...
I te gwiazdy, które spadły w szary piach...

1, 2, 3, 4, 5, 6, 7,

Strona 1 z 7

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.