Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
więcej

Powrót z gór

21 July 2003, Beskid Żywiecki

Powracam z gór
zielony sen pozostał w mgle za oknem
Po szynach mknie stalowy wąż
a serce znów markotne.

Nie zgadniesz Ty,
co nie znasz mnie
jak boli czas rozstania

Nie można marzyć
nie można śnić
nie chce się myśleć
nie chce się żyć

i tylko w uszach powietrza szum
a w ustach jagód granat...
więcej

Na szlaku

20 July 2003, Beskid Żywiecki

Szczyty gór są ostre
w południowym świetle
i nawet w dolinach
mgły się nie ostały.
Blask promieni słońca
przecina powietrze
drżą skąpane w żarze
jasnoszare skały.

Las oddycha piersią
starych wzniosłych sosen
zapachem żywicy
przesiąka jak potem
pęcznieją od słońca
soczyste jagody
strumień szemrze cicho
osypany złotem..
więcej

Melancholia

05 May 2002, Szczecin

I nadszedł ranek

Mrok mu ustąpił
z ponurą twarzą
Budzą się wróble
jeszcze zaspane...
Słońce się wznosi
ponad szczytami

Szczęśliwi, którzy nie marzą.

I mgły powstają

Majaczą szczyty
zarysowane szarpaną kreską
Beczą nieśmiało
owce na hali
Niknie traw zapach
w mglistej oddali

Szczęśliwi, którzy nie tęsknią.

I wicher śpiewa

W jagodach perły
rosy się śmieją, z liści
spadają
w malinach księżyc
skrycie się schował
strumień opada
chmurą tęczową

Szczęśliwi, którzy nie znają.

Ja znam i tęsknię
i co dzień marzę
a gdy w pokoju
zamykam oczy
czuję smak jagód,
rosę na twarzy...

Poza oknami Szczecin się toczy.
więcej

Modlitwa

10 May 2001, Szczecin

Dziękuję Ci, Tato,
dziękuję za góry.
Żegnaj Turbaczu.
Nie wiem,
kiedy znów Cię znajdę
pośród mgieł i rosy.

Może to tylko na chwilę,
a może na całą wieczność.
Słowa przepływają
koło Twej wspaniałości
i nie umiem ich dotknąć,
nie słowem.

Jutro, a może za tydzień
przestanę się budzić
marząc o Tobie,

ale smak jagód
- granatowego nieba w ustach
i Twojego spokoju,
Turbaczu,
pójdzie ze mną wszędzie.

Pójdzie ze mną do końca
poprzez słońce i deszcz,
przez ciszę i zawieruchę.

I wiem,
że wrócę,
na pewno wrócę
szukać ciszy i siły
w ramionach Twoich,
gdy świat,
który Ciebie omija,
zwali mi się z łoskotem na głowę.
więcej

Mgła na Hali Gąsienicowej

08 July 1996, Murowaniec

Rozkołysały się świerki
mgłą otulone
krzewy kosodrzewiny

W bieli Granaty krzyczą
ponad jeziorem
Kościelec w chmurach siny

Krzaki czarnej jagody
płaczą na niepogodę
i orzeł skrzydłą wznosi
chociaż zaniechał lotu
strumień sercem kamiennym
w mgle zimną pompuje wodę

na Murowańcu spokój

1, 2,

Strona 1 z 2

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.