Etykiety
Wichura
21 May 2012, Szczecin
Czarne chmury nad nami,unoszę ramię i dłonią chwytam wiatr.
Nie ma litości.
Kosmyk włosów trzepocze
jak w klatkę schwytany ptak.
Gdzie skrzydła, kiedy ich trzeba,
powietrza szalony pęd?
Czemu daleko do nieba,
a w koło deszcz?
Samotność w noc otulona -
w ciemnych mgieł płaszcz -
drgające tuli ramiona.
Nie przejmuj się,
nie pytaj i nie myśl,
że to co widzisz to płacz.
Serce niczym karabin,
zimno wylicza krwi takt.
Unoszę zmęczoną głowę,
rozwieram palce dłoni,
marzenia uwalniam
na wiatr, na wiatr
jak ptak.
Dorosłość
02 July 2005, Zakopane
Tęsknota i sine szczytyw ich obrazie tonę
czemu?
Po co?
Dlaczego?
kim jestem
kiedy chwytam
wiatr w palce rozstawione
i przytulam do piersi?
Ścieżek nieprzebytych
w sercu noszę
raj utracony
odeszli ludzie
mgły
zakryły niebo
nad grobem młodości
księżyc.
Lęki plączą ścieżki
i stopy z zawahaniem
stawiam
na skałach
kryję się
i uciekam
by w sercu móc zachować
uczucia
wrażenia
zmysły
wszystko
co kochałam.
Kategorie: wiatr, mgła, księżyc, góry, przemijanie,
Znowu
06 October 2004, Szczecin
Czasami się dorastaot tak
po kawałeczku
a czasem znów
dziecinnie
pół życia się wędruje
Sylwetka kota w oknie
i deszczowych chmur błękit
Przyjdź do mnie
i koło mnie
zawiruj
zamigotaj
odbiciem mi bądź w oknach
Lustrzanej mojej duszy
kawałki rozdrobnine
na zawsze lecą z wiatrem
do nieba najwyższego
znów jesień
znowu chmury
znów świat na deszczu moknie
nad kubkiem z kawą siedzę
znów nic nie potrzebuję
i znowu
jak co roku
nie szukam już niczego.
Kategorie: kot, wiatr, jesień, przemijanie, dorastanie, spełnienie,
Jesteś
11 August 2004, Szczecin
Znów patrzę w niebo co dnia,w gwiazdy wpisuję łez ślad,
w ramionach deszczu tańczę tango,
do którego nie trzeba dwojga.
Codziennie zachęcam wiatr,
by szybciej po świecie gnał,
nieśmiało w lustra spoglądam...
- mój świat -
Jesteś - jaśniejesz jak gwiazda,
deszczem przemykasz przez dłonie.
Jak wiatr ulotny uciekasz,
w lustrach cię widzę i czekam.
- dzień po dniu -
ciągle czekam.
Niczym Księżyc zachodzisz na moim nieboskłonie...
Dziś...
25 October 2003, Szczecin
Jestem sama...Świat przebiega obok mnie...
Wciąż spłoszona, oczekuję klęski...
Dziś zaspałam - świat mnie wypchnął poza okręg...
Znów nie mogę znaleźć miejsca...
Za oknami szare niebo
jesień plecie całun z ciszy...
Smutno, cicho, ja zasypiam
znów zapadam się w otchłanie
swej rozpaczy...
Świat opada za oknami...
Wiatr jesienny płacze...