Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
więcej

Światło

10 August 2003, Siemianów

Ja chyba nie znam własnego serca,
smutnym pragnieniem się definiuję.
Za każdym razem, gdy cię spotykam,
znów gubię nutę mojego życia,
już sama nie wiem, co w końcu czuję.

Spotykam ciebie na swojej drodze
-ostry błysk światła w ciemności miasta.
Znowu jak ślepiec niepewnie kroczę
i znów przeklinam spłoszone oczy,
ciągle spokoju nie mogę zaznać.

Ty zaś mnie mijasz i idziesz dalej.
Gorzką tęsknotę w swym sercu grzebię,
bo także idziesz jak ociemniały,
a ja to czuję w swoim cierpieniu,
że inne światło oślepia ciebie...
więcej

Kryzys twórczy

25 May 2002, Szczecin

Moje wiersze są puste,
już nie płyną z duszy,
gram przed samą sobą
by struny poruszyć
lecz pustynia jałowa
rozciąga się wokół...

Przechodzę kryzys twórczy!
Siedzę w nocy mroku,
patrzę w gwiazdy odległe,
słucham deszczu zwierzeń
i choć długo w ciemności
jeszcze później leżę,
nie mogę ubrać w słowa
tego, co odczuwam.

W mojej duszy pustka,
pustka rozpaczliwa!
więcej

X X X

12 January 1998, Szczecin

Myślę.

Za oknami ciemność
sunie pasmem nieprzyjaznych chmur
moje życie
miłość ma
- daremność
z każdym gestem
- coraz wyższy mur

Płaczę.

Jękliwie zawodzi
wicher, który z deszczem za pan brat
Moje szczęście
spokój mój
- odchodzi
z każdą chwilą
- coraz więcej brak

Żyję w cieniu własnej wyobraźni
w splocie marzeń
których ogień zgasł
rzeczywistość tylko boli, drażni
za oknami cicho wstaje
brzask.

W dni upływie
i upływie nocy
wciąż samotnie
wciąż pusto
wciąż biednie
myślę, płaczę
czasem krzyczę w ciemność
dla zasady
w buncie

niepotrzebnie...
więcej

X X X

26 December 1997, Szczecin

Dlaczego boli?
Obrana droga
zawsze mi gładko biegła pod stopą,
a teraz nagle doły, kamienie!

Ja nie rozumiem!
Staczam się w lody własnej głupoty,
a potem ciemność...
Dziwię się bardzo, skąd wokół pustka,
czemu brak światła?
Pobladłe usta...

I czemu droga
jest jak
daremność?
więcej

Moja 18-tka

10 July 1996, Szczecin

Długo czekałam na tę chwilę
przygotowałam się starannie
długo czekałam
sporo marzyłam
dużo tęskniłam
to była chwila
taka co mija
raz
nierealnie

Nadeszła wreszcie
w dzień rozdzwoniony
i cichą nocą
długo czekałam
sporo tęskniłam
dziś nie wiem po co
Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.