Etykiety
Kategorie: mgła, cisza, góry, Tatry, Murowaniec,
Kategorie: czas, przemijanie, szczyty, góry, Tatry,
![więcej](layout/more2.png)
Hala pod Śnieżnikiem
08 July 1994, Hala pod Śnieżnikiem
Gdzieś za przejrzystą mgłą zielonych świtów,gdzie nie ma prądu, jest spokój i cisza,
powietrze przetnie lekko świst skrzydeł wiatraku,
gdy w chmury chce ulecieć, co ponad nim wiszą.
Łąka dźwięczną rosą osypie się w słońce
i schwyci promienie każde trawy źdźbło,
w czerwonej biedronce skochane zające,
pochwycą westchnienie, co już dawno znikło.
Ogień na kominku ogrzeje zmarznięte
serce, które w piersi zamiera z zachwytu,
gdy księżyc w twoją stronę wyciągą swą rękę,
a światła miast wiadomość nadają do szczytu.
![więcej](layout/more2.png)
XXX
08 July 1994, Hala pod Śnieżnikiem
Za oknem cicha mgła niebo oblekai deszcz po szybach dzwoni jakby marsza,
w schronisku cicho, ciepło, sucho i wygodnie,
poza nim w polu zwiędły moknie straszak.
W kominku ogień błyszczy, wciąż jeszcze nie zgasły,
duch Mickiewicza ponade mną lata,
w sercu dziwny niepokój - znany, ale straszny,
na grzędach liter kartki czarna krata.
Mrok cicho i wytrwale oplata mą szyję,
mokre trawy i strumień wiją się u płotu,
gdzieś w oddali u budy smutno pies zawyje,
liryka piór bocianich zrywa się do lotu.