Etykiety
Hala pod Śnieżnikiem
08 July 1994, Hala pod Śnieżnikiem
Gdzieś za przejrzystą mgłą zielonych świtów,gdzie nie ma prądu, jest spokój i cisza,
powietrze przetnie lekko świst skrzydeł wiatraku,
gdy w chmury chce ulecieć, co ponad nim wiszą.
Łąka dźwięczną rosą osypie się w słońce
i schwyci promienie każde trawy źdźbło,
w czerwonej biedronce skochane zające,
pochwycą westchnienie, co już dawno znikło.
Ogień na kominku ogrzeje zmarznięte
serce, które w piersi zamiera z zachwytu,
gdy księżyc w twoją stronę wyciągą swą rękę,
a światła miast wiadomość nadają do szczytu.