Etykiety
Jutro minie rok...
09 November 2009, Szczecin
Dla Ciebie, Malutka...
z głębi serca co szlocha
wciąż pamiętam, Kasieńko,
wciąż kocham.
z głębi serca co szlocha
wciąż pamiętam, Kasieńko,
wciąż kocham.
Jutro minie rok, rok jak Ciebie nie ma.
Dwanaście długich miesięcy tęsknoty.
Ja pamiętam, Malutka, wciąż pamiętam.
Twoje popiskiwania,
Twoje zabawy z myszkami,
tupot Twoich łapeczek,
zapach Twojego futerka...
Jutro minie rok, jak pobiegłaś po tęczy,
Dwanaście długich miesięcy rozpaczy.
Ja wciąż myślę o Tobie Malutka,
jaka byłaś cudowna,
jaka byłaś nieśmiała,
jaka byłaś kochana,
I wciąż płaczę.
Jutro minie rok, rok jak Ciebie nie ma.
Dwanaście długich miesięcy tęsknoty.
Mój mały Lodowy Pingwin nie żyje,
mój mały złoty kotek...
Śmierć
29 January 2007, Szczecin
"Przerzuty - cały świat bym oddała za jednego kota."
Dla Pysi
W każdym Twoim oddechu jej szukamDla Pysi
przerażona
wtulona w Twoje ciepło
myślę tylko o niej
W rytmie serca zaklęta
w Twe życie zapleciona
Jak mam patrząc na Ciebie
o niej nie pamiętać?
Ona jest tutaj z nami
Chłodem swoim sprawia
że jeszcze bardziej Ciebie
chcę przed wiatrem chronić
W każdym Twoim oddechu...
Ja jestem zbyt słaba
ale nadal Cię przed nią próbuję obronić.
Zaplątane w swe życia
sobą oplątane....
Szeptem sobie składamy obietnice najświętsze
I tylko strach straszliwy mnie chwyta nad ranem
gdy w ramionach miast Ciebie jest tylko powietrze...
Dom
08 July 2005, Velky Slavkow, Słowacja
Gdybym miała narysować dom,dach miałby spiczasty,
okiennice malowane w kwiaty.
Ściany białe, pachnące wapnem,
pod oknami krzewy i rabaty.
Gdybym miała narysować dom,
z winoroślą pnącą się po ścianie
i z jabłoni sadem rozśpiewanym,
wonią chleba z sieni buchającą
i ze starym, omszałym żurawiem.
Gdybym miała narysować dom,
z psem łaciatym bym go rysowała,
z kotem białym siedzącym na ganku,
z kanką mleka...
z Twoją twarzą za lekką firanką...
Znowu
06 October 2004, Szczecin
Czasami się dorastaot tak
po kawałeczku
a czasem znów
dziecinnie
pół życia się wędruje
Sylwetka kota w oknie
i deszczowych chmur błękit
Przyjdź do mnie
i koło mnie
zawiruj
zamigotaj
odbiciem mi bądź w oknach
Lustrzanej mojej duszy
kawałki rozdrobnine
na zawsze lecą z wiatrem
do nieba najwyższego
znów jesień
znowu chmury
znów świat na deszczu moknie
nad kubkiem z kawą siedzę
znów nic nie potrzebuję
i znowu
jak co roku
nie szukam już niczego.
Kategorie: kot, wiatr, jesień, przemijanie, dorastanie, spełnienie,
Requiem dla Małej
20 June 2004, Szczecin
Poczucie winy mnie strąca
w piekieł otchłanie
W trzepocie ptasich skrzydełw piekieł otchłanie
szukam zapomnienia,
patrzę, jak się zrywają
w przestrzenie bezkresne.
Moje myśli opadły -
- nie ma przebaczenia,
wczoraj, dzisiaj i jutro
Ty nawiedzasz mnie we śnie.
W kocim futrze Cię szukam,
miękkie gładzę ręką,
łez potoki powplatam
w moc Twego pomruku.
Byłam kiedyś dla Ciebie
i Ty dla mnie byłaś...
Teraz pusto koło mnie,
teraz kroczę samotnie,
stukot kroków żałobnych,
stukot kroków na bruku...
Nie ma Ciebie
- ja jestem
i wiem, co to przekleństwo.
Rozpłynęłaś się w ciszy
przeszłaś między cienie,
a ja nadal pamiętam
A JA NADAL PAMIĘTAM
W mrocznych snach mnie nawiedza
Twe odległe mruczenie.