Etykiety
Wichura
21 May 2012, Szczecin
Czarne chmury nad nami,unoszę ramię i dłonią chwytam wiatr.
Nie ma litości.
Kosmyk włosów trzepocze
jak w klatkę schwytany ptak.
Gdzie skrzydła, kiedy ich trzeba,
powietrza szalony pęd?
Czemu daleko do nieba,
a w koło deszcz?
Samotność w noc otulona -
w ciemnych mgieł płaszcz -
drgające tuli ramiona.
Nie przejmuj się,
nie pytaj i nie myśl,
że to co widzisz to płacz.
Serce niczym karabin,
zimno wylicza krwi takt.
Unoszę zmęczoną głowę,
rozwieram palce dłoni,
marzenia uwalniam
na wiatr, na wiatr
jak ptak.
Jutro minie rok...
09 November 2009, Szczecin
Dla Ciebie, Malutka...
z głębi serca co szlocha
wciąż pamiętam, Kasieńko,
wciąż kocham.
z głębi serca co szlocha
wciąż pamiętam, Kasieńko,
wciąż kocham.
Jutro minie rok, rok jak Ciebie nie ma.
Dwanaście długich miesięcy tęsknoty.
Ja pamiętam, Malutka, wciąż pamiętam.
Twoje popiskiwania,
Twoje zabawy z myszkami,
tupot Twoich łapeczek,
zapach Twojego futerka...
Jutro minie rok, jak pobiegłaś po tęczy,
Dwanaście długich miesięcy rozpaczy.
Ja wciąż myślę o Tobie Malutka,
jaka byłaś cudowna,
jaka byłaś nieśmiała,
jaka byłaś kochana,
I wciąż płaczę.
Jutro minie rok, rok jak Ciebie nie ma.
Dwanaście długich miesięcy tęsknoty.
Mój mały Lodowy Pingwin nie żyje,
mój mały złoty kotek...
List do Dziadka
27 October 2009, Szczecin
Dziadkowi, który zawsze był ze mnie dumny
Dziadku, to już dwa lata,dwa lata niczym dwa słowa,
ze mną się nie pożegnałeś.
Zostałeś ze mną, tuż obok.
W snach już przyszedłeś do wszystkich:
do Babci i całej rodziny,
lecz zapomniałeś o wnuczce
tej ukochanej, jedynej.
A może nie zapomniałeś,
może me myśli mnie zwodzą,
może się żegnać nie chciałeś?
I zostałeś ze mną, tuż obok?
Pogłaszcz ode mnie Pysiaka,
siedzi na moście na pewno,
też się nie pożegnała,
by móc pozostać tu ze mną...
Kategorie:
Śmierć
29 January 2007, Szczecin
"Przerzuty - cały świat bym oddała za jednego kota."
Dla Pysi
W każdym Twoim oddechu jej szukamDla Pysi
przerażona
wtulona w Twoje ciepło
myślę tylko o niej
W rytmie serca zaklęta
w Twe życie zapleciona
Jak mam patrząc na Ciebie
o niej nie pamiętać?
Ona jest tutaj z nami
Chłodem swoim sprawia
że jeszcze bardziej Ciebie
chcę przed wiatrem chronić
W każdym Twoim oddechu...
Ja jestem zbyt słaba
ale nadal Cię przed nią próbuję obronić.
Zaplątane w swe życia
sobą oplątane....
Szeptem sobie składamy obietnice najświętsze
I tylko strach straszliwy mnie chwyta nad ranem
gdy w ramionach miast Ciebie jest tylko powietrze...