Etykiety
X X X
26 December 1997, Szczecin
Dlaczego boli?Obrana droga
zawsze mi gładko biegła pod stopą,
a teraz nagle doły, kamienie!
Ja nie rozumiem!
Staczam się w lody własnej głupoty,
a potem ciemność...
Dziwię się bardzo, skąd wokół pustka,
czemu brak światła?
Pobladłe usta...
I czemu droga
jest jak
daremność?
Kategorie: rozczarowanie, pustka, ciemność,
Błądząc
15 December 1997, Szczecin
Miłości mejradości mej
pozostawiłam worek pozorów
tak nieprawdziwych
że aż mi głupio
a teraz błądzę
pośród potworów
mej własnej duszy
znów drogi szukam
trafiam na ścieżki
kręte jednako
i prowadzące do nikąd
nade mną przyszłość
pode mną przeszłość
w pomiędzy znikam
i nie pomoże
chroniczny ból głowy
lub pobudzanie martwego tętna
idę wciąż wolniej
coraz mi trudniej
wokół mgła mętna
Miłości mej
radości mej
dziś pozostawiam
co jeszcze we mnie
mój ból błądzący
i serca drżenie
w którym znów ciemniej
Kategorie: miłość, poszukiwania, mgła, serce, ciemność,
Spalam się
03 November 1997, Szczecin
Nauczyłeś mnie płonąći teraz
krew w żyłach kipi czerwono
i myśli rwane
tętno nierówne.
Nauczyłeś więc płonę
a wraz ze mną
piersi
i biodra roztańczone
błagające o dotyk.
Nauczyłeś i płonę i ginę
więc przepraszam za słowa
za marzenia
spełnione
lecz tylko w marzeniach
płonę tańczę wiruję
jak Ziemia.
Kategorie: krew, ogień, namiętność,
Dobranoc
25 October 1997, Szczecin
Śnieg za oknem, choć to październik.Czyżby z serca powiało tak lodem?
Pomruk kota na tapczanie ziębi,
bez szalika chodzę...
Żarem uczuć czyichś nie stopiony
lód narasta z każdym serca biciem.
Siedzę w domu, za oknami ciemność,
płatki śniegu liczę.
I nie ważne, że się lód nie topi,
i nie ważne, że biało za ścianą,
nic nie ważne, nawet że październik...
Twoje oczy mówią mi "Dobranoc".
Coś się stało
20 October 1997, Szczecin
Coś się dzisiaj ze mną stałoroztańczyły się topole
słońce wstało nad morzami
myśli rwane odleciały
Coś się stało i zostało.
Próżnia w brzuchu coś oznacza
niebo sine wypiękniało
ptaki plączą swoje loty
kota pomruk niknie w dali
Coś się zmienia, przeinacza.
W mnie burza
we mnie ogień
białe grzywy
sztormem gnane
Coś się zmienia
coś przemienia
myśli szybkie
postrzępione
ku gwiazd pękom
ku brązowym
serce skacze
serce łowi
i zanurza się w otchłanie
i wynosi się jak bańka
Coś sie ze mną dzisiaj stało
w niebo serce odleciało
Próżnia w brzuchu coś oznacza
życie wielki krąg zatacza
A wokoło brąz i szarość....