Etykiety
Kategorie: deszcz, wiatr, melancholia, obrazek,
X X X
12 January 1998, Szczecin
Myślę.Za oknami ciemność
sunie pasmem nieprzyjaznych chmur
moje życie
miłość ma
- daremność
z każdym gestem
- coraz wyższy mur
Płaczę.
Jękliwie zawodzi
wicher, który z deszczem za pan brat
Moje szczęście
spokój mój
- odchodzi
z każdą chwilą
- coraz więcej brak
Żyję w cieniu własnej wyobraźni
w splocie marzeń
których ogień zgasł
rzeczywistość tylko boli, drażni
za oknami cicho wstaje
brzask.
W dni upływie
i upływie nocy
wciąż samotnie
wciąż pusto
wciąż biednie
myślę, płaczę
czasem krzyczę w ciemność
dla zasady
w buncie
niepotrzebnie...
X X X
26 December 1997, Szczecin
Dlaczego boli?Obrana droga
zawsze mi gładko biegła pod stopą,
a teraz nagle doły, kamienie!
Ja nie rozumiem!
Staczam się w lody własnej głupoty,
a potem ciemność...
Dziwię się bardzo, skąd wokół pustka,
czemu brak światła?
Pobladłe usta...
I czemu droga
jest jak
daremność?
Kategorie: rozczarowanie, pustka, ciemność,
Błądząc
15 December 1997, Szczecin
Miłości mejradości mej
pozostawiłam worek pozorów
tak nieprawdziwych
że aż mi głupio
a teraz błądzę
pośród potworów
mej własnej duszy
znów drogi szukam
trafiam na ścieżki
kręte jednako
i prowadzące do nikąd
nade mną przyszłość
pode mną przeszłość
w pomiędzy znikam
i nie pomoże
chroniczny ból głowy
lub pobudzanie martwego tętna
idę wciąż wolniej
coraz mi trudniej
wokół mgła mętna
Miłości mej
radości mej
dziś pozostawiam
co jeszcze we mnie
mój ból błądzący
i serca drżenie
w którym znów ciemniej
Kategorie: miłość, poszukiwania, mgła, serce, ciemność,
Dobranoc
25 October 1997, Szczecin
Śnieg za oknem, choć to październik.Czyżby z serca powiało tak lodem?
Pomruk kota na tapczanie ziębi,
bez szalika chodzę...
Żarem uczuć czyichś nie stopiony
lód narasta z każdym serca biciem.
Siedzę w domu, za oknami ciemność,
płatki śniegu liczę.
I nie ważne, że się lód nie topi,
i nie ważne, że biało za ścianą,
nic nie ważne, nawet że październik...
Twoje oczy mówią mi "Dobranoc".