Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

...

26 October 2008

To już rok. Rok, jak żyjemy bez Ciebie. To nie prawda, że rozpacz nie pozwala żyć. Jest normalnie.

Tylko na krańcach świadomości, w każdym śmiechu, w każdej rozmowie czai się ciemność. Rozpacza i płacze się na początku. Potem zamyka się całe morze straty na samym dnie serca i chodzi obok na palcach, żeby nie przebudzić.

I boli każdy krok po Niedziałkowskiego. I skrzypienie bramy wraca bólem. A potem każdy stopień wydaje się cięższy, nie do pokonania. Szczęk zamków. Ona stoi w przedpokoju lub drzemie w fotelu. Jej drobna, krucha sylwetka w ogromnej, samotnej przestrzeni. I kocham ją i drżę o nią jeszcze mocniej, za nas oboje: za Ciebie, którego już nie ma i za mnie, która nie zawsze wiem, jak być.

Nie zdążyłam, Dziadku. Tyle rzeczy jeszcze chciałam Ci powiedzieć. Tyle zdobyć, żeby zobaczyć tę dumę w Twoich oczach. Nikt inny nie potrafił tak stać za mną i tak mnie bezwarunkowo kochać jak Ty. Teraz już za późno.

Nie umiem opowiadać, co czuję. Słowa brzmią głucho. Po prostu tęsknię.

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.