Księżniczka i książe
30 June 2006
Mam dziwne wrażenie, że wspólne mieszkanie doprowadzi do ostrego kryzysu w moim jakże stabilnym związku. Dotychczasowe fakty wskazują bowiem, że nie przeprowadziłam się z moim cudownym facetem, ale z rozkapryszoną, sfochowaną nastolatką pomieszaną z kierownikiem firmy. Biedny książe nagle stracił obsługę i stanął przed problemem: jak żyć z księżniczką, ale bez służby? Co gorsza księżniczka wykazuje się iście rojalistycznym pochodzeniem i w głębokim poważaniu ma próby przerobienia jej w coś pomiędzy matką, służącą a sekretarką.
Biedny, biedny książe! I jakże nieczuła księżniczka! Fochy zaczynają się już od rana: wieszaczki na ręczniki są złe, bluza nie taka. Trzeba tu posprzątać! (z podtekstem: posprzątaj!), trzeba zrobić pranie, bo nie mam skarpetek (z podtekstem: zrób pranie!). Przynieś, podaj, pozamiataj. I jeszcze ulituj się nad zmęczonym księciem.
A co na to księżniczka? Księżniczka robi sobie herbatę, bierze książkę i ma to w głębokim, monarchistycznym interesie. Księżniczka czyste skarpetki ma. Biedny, biedny książe!