...
08 August 2007
Wczoraj minęły trzy miesiące. Trzy miesiące odkąd patrzyłam jak umiera.
To nie prawda, że czas pomaga. Nie prawda, że zdjęcia niosą otuchę.
Jedynie rozpacz sięga coraz głębiej, coraz dosadniej. Ile zdjęć by trzeba, żeby ukryć jej nieobecność? Bolesną świadomość, że nie ma na co czekać, że nie ma nadziei.
Żyję połowicznie. Tak samo pracuję, planuję, cieszę się. Jak przez mgłę. Wierzchnią warstwą. I tylko ciemność w duszy, tylko ciemność...