Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

...

07 November 2010

Słabo sypiam. Budzę się w nocy i zastanawiam, czy wstać i zacząć dzień, czy przenieść się na kanapę i spróbować dospać, czy może po prostu udawać, że wcale się nie obudziłam. Dni już nie odliczam, chwile mijają zupełnie chaotycznie. A ja ignoruję siebie.

Powoli i metodycznie usuwam wszystko to, co mi przeszkadza. To potwornie skomplikowane kłębowisko uczuć, wspomnień, lęków i pragnień. Dążę do maksymalnego uproszczenia własnego ja. Pozbywam się złożoności poprzez eliminację kolejnych osobowości składowych. Chcę wreszcie dotrzeć do sedna.

Bezsilność i poczucie winy po Pyśce - won! Niepewność po doktoracie - wynocha! Gorycz wywołana chorobą dziadka - za drzwi! Lęk o babcię - też. Dążenie do perfekcjonizmu - a komu to potrzebne! Ambicje zawodowe - to samo! Gepardy - zapomnieć! Rozczarowania - porzucić! Szok po śmierci Kasi...

Jeszcze nie dziś, jeszcze nie teraz, jeszcze nie umiem. Wciąż ciemność w tym miejscu.  

Odzieram siebie z siebie. Odzieram po kawałku. Aż nie zostanie żadna cząstka, która wie, jak to boli.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.