Chiny: sprawozdanie z wycieczki
25 October 2010
Nareszcie udało mi się z tym uporać. Z właściwymi sobie zdolnościami do utrudniania własnego życia, wymyśliłam sobie mini - reportaż. Zanim Mroziu wywołał zdjęcia, zanim ja odszyfrowałam własne bazgroły na karteluszkach, minął prawie miesiąc, ale...
Mam przyjemność zaprosić Was na sprawozdanie z naszej wielkiej wyprawy do Chin. Ja wiem, z tą "wielką wyprawą" to przesada, są całe tysiące obieżyświatów bardziej zaprawionych w bojach niż my. Ale dla mnie to były rewelacyjne wakacje. I już.
Jeśli ktoś chce zajrzeć i poczytać, jak Usagi postrzega Chiny, to zapraszam tu: Skarby Chin.
A teraz zbieram na Wietnam, a co :)