Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Cisza

14 October 2011

Cisza na zewnątrz i cisza we mnie. Dzień, w którym nikt nic ode mnie nie chce. Nikt nie pisze do mnie maili. Nie zagaduje na gadu. Nie dzwoni. Jest niesamowicie pięknie.

Bardzo się zmieniam ostatnio. Może to przez chorobę mamy, może to wydarzenia kilku ostatnich lat, a może kryzys wieku średniego (podobno moje pokolenie dopada wcześniej). Zapadam się w siebie, wyciszam.

Beztrosko śmieję się ze staruszką napotkaną w tramwaju. Wysiadam na dziwnych przystankach, błądzę wśród drzew, karmię kaczki tortillą. Cicho śpiewam (nie nucę) piosenki, które lubię. Na przystankach, w autobusie, na spacerze. Mówię rodzicom wprost, że ich kocham. Zostawiam pracę w samym środku i idę poczytać książkę. Sprzątam i gotuję z przypadku, wyleguję się w łóżku do 12... albo wstaję o 7 bez wyraźnego powodu.

Zaczynam rozumieć, co znaczy żyć. To znaczy starać się przeżywać każdą chwilę tak, by mieć satysfakcję. By nie żałować, że się czegoś nie zrobiło, choć chciało się zrobić. By nie ulegać złudnym naciskom i powinnościom, a robić tylko rzeczy naprawdę potrzebne i takie, które naprawdę chce się robić.

Cisza na zewnątrz i cisza we mnie. Dzień, w którym nikt nic ode mnie nie chce. Nikt nie pisze do mnie maili. Nie zagaduje na gadu. Nie dzwoni. Jest niesamowicie pięknie.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

Powrót

Komentarze

sowa_nie_sowa

2011/10/21 15:39:11

Przepraszam, że naruszę tę ciszę, ale nie mogłam się oprzeć: tak trzymaj! O to właśnie chodzi:) Pozdrowienia przesyłam:)

UsagiUsagi

2011/10/23 21:46:24

sowa_nie_sowa: Tak trzymam, ale nie mogę się opędzić od myśli, że to chwilowy stan wywołany szokiem. Po prostu na niczym mi nie zależy. Jestem spontaniczna, ale nie jestem szczęśliwa. Wysiadam i błądzę po parku, bo akurat był po drodze. Karmię kaczki, bo akurat przechodziłam obok. Śmieję się ze staruszką, bo przypomina mi babcię. Słucham i nucę głównie depresyjną muzykę...

Zresztą, długo by pisać...

sowa_nie_sowa

2011/10/25 19:42:25

Usagi, nie odebrałam tego wpisu tak smutno, raczej wręcz przeciwnie. Może z tego chwilowego stanu wyłoni się coś trwałego i pozytywnego dla Ciebie...? Piszesz, że się zmieniasz, że zaczynasz rozumieć czym jest życie, więc idź tym tropem dalej! Pozdrawiam:)

Powrót

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.