Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

...

29 June 2011

Choruję sobie. Po troszeczku. Pobolewają mnie nerki, czuję się słabo.

A życie nie przystaje ani na moment. Recenzje prac, sesja, wnioski o nowe kierunki, strony internetowe...

Cholerne pomidory na balkonie złapały grzyba, Ava dobiła resztę. W bazylię wlazły mszyce. Poziomki dogorywają. Siatka nadal nie wisi. Szlag mnie trafia z tym balkonem, z tą moją durną niemocą decyzyjną i destrukcyjnym kotem.

Jestem zmęczona i zniechęcona - i nie wiem, na ile to wynik choroby, a na ile własnego użalania.

A Mroziu? Mroziu ma swój komputer.

Cóż za niespodzianka.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

Powrót

Komentarze

Mirrow

2011/07/01 16:04:51

Zauważyłam, że to tendencja ogólnonarodowa - ten spadek mocy ;-) Pewnie za dużo podlewałaś (pomidory). Dużo zdrowia! :-)

Powrót

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.