...
09 November 2014
Jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie. Znów zostawię za sobą mnóstwo niedokończonych spraw. Część z nich się nawet na dobre nie zaczęła i pewnie nigdy się nie zacznie. W sumie po trochu z mojej winy. A po trochu nie.
"oh teraz jesteśmy rozsądni: gadamy przez skype"
Jestem rozsądna. Do bólu rozsądna.
Który to już raz?