Jutro
09 October 2017
Jutro mamy umówionego weterynarza. Wiem, co usłyszę. Już to kiedyś słyszałam. A potem umówimy termin i życie jednego słodkiego kota zmieni się w piekło.
Patrzę na tę radosną kocią mordę, w te roześmiane kocie oczy i wszystko we mnie krzyczy z rozpaczy i strachu. Nie chcę jej tego robić. Proszę. Niech nie muszę jej tego robić. Niech zdarzy się ten pierdolony cud, który w moim życiu nigdy się nie zdarza, kiedy chodzi o tych, których kocham.
Ja cudów nie potrzebuję, mogę oddać wszystkie za ten jeden cud jutro dla Avy.