...
18 January 2015
W mojej głowie znów chaos. Czasem zazdroszczę tym, którzy po prostu wiedzą. Takim, których droga zawsze jest prosta, bez rozdroży, bez zakrętów, bez ślepych zaułków. Ja mam czasem wrażenie, że błądzę w labiryncie. W którą stronę nie spojrzę, tam kolejna ścieżka. Myślę, myślę, w końcu wybieram kierunek, a tu nagle: Trach! Ściana.
Życie czasem płata figle. Pomyliłam tytuły przy zamawianiu i zamiast "Przepowiedział mi wróżbita" przyszła książka o umieraniu. Skończyłam czytać wczoraj, dużo czasu mi zajęło to czytanie. Tiziano też przegrał, a przecież odszedł wygrany. "Nic nie zdarza się przypadkiem". Pustka w sercu.
Tak potwornie zmęczona jestem sobą i ludźmi obok. Tą natrętną samotnością, nawet gdy ktoś jest obok. Tym rozdarciem między chęcią bycia samą, a potrzebą kogoś, kto zrozumie. Znam tyle słów, taka dobra w nich jestem, a nie potrafię zdefiniować nimi siebie. Więc po co próbuję?
Ain't no time for a game
Where no one is to blame
Ain't no time to waste my time
Thank you but I disclaim
With no regret and no shame
Never falling in love is not a crime.