Medytuję
23 December 2014
Od kilku dni medytuję. Przez pół godziny dziennie zamykam świat na zewnątrz, odpędzam chaos. Przez kilka chwil dziennie oddychanie i słup światła są najważniejsze.
Shiva, Ganesha, bóstwa z opowieści mojej siostry, przez tę chwilę wypełniają mi głowę.
Zadziwiające jak to wycisza. Jak układa myśli w silny, pewny strumień.
Zadziwiające, bo przecież w to nie wierzę.
Od kilku dni medytuję. Chwila ze sobą sam na sam.
Przez pół godziny dziennie mam gwiazdy nad głową.
Przez pół godziny dziennie patrzy na mnie Shiva.
Od kilku dni codziennie uśmiecha się do mnie Słoń.
Pół godziny. Codziennie. Ze sobą sam na sam.
Zgubiłam się w tej Kambodży. I odnalazłam kogoś więcej?