...
09 March 2015
Czasem mam ochotę uciec od wszystkich. Zaszyć się u siebie i udawać, że nie istnieje nikt i nic. Nic nie czuć, zwłaszcza cudzych uczuć i ich braku. Kompletnie nic. Trwać z samą sobą sam na sam, bez interakcji ze światem.
Każdy, absolutnie każdy czegoś ode mnie chce. Przykro mi, rozdałam już wszystko. Już nie mam nic, co mogłabym dać. Dla odmiany chciałabym spotkać kogoś, kto będzie gotów odwrócić proces.
H., nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem. Wszyscy tylko biorą, biorą, lecz nikt nie chce tak po prostu, bezwarunkowo, bez ograniczeń poświęcić się w drugą stronę. Zawsze jest w tym jakiś cel.
Naiwne jesteśmy. Stare i naiwne.