Dzień w górach
24 February 2021
Poranek. 7 rano. W pokoju unosi się zapach kawy. Otwieram drzwi balkonowe i wychodzę w chłodny poranek. Słońce wznosi się nad Granatami, ciemny Giewont na wyciągnięcie ręki. Chwilę stoję, ale szybko marznę. Mimo pięknej pogody, to nadal luty.
Chwila oddechu, nalewam kawy, siadam do laptopa. Dzień w pracy.
Za moimi plecami góry budzą się ze snu.