Może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz...
11 September 2003
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu mówimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka - łysa śpiewaczka (...)
Już piąta.
Może sen przyjdzie,
Może mnie odwiedzisz.
Czarny blues o czwartej nad ranem (STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO)
Spać nie mogę. Nawet nie wiem, co mnie obudziło na dobrą sprawę. Wstałam i siedzę. Babcia mnie spisała na straty. A ja... Może to jest ostatnia na dłuższy czas okazja, żeby tak posiedzieć o wariackiej porze, posłuchać "Girl who stole the stars" i pogapić się na deszcz... Może już nie będę więcej sama.
Tylko czy ja potrafię? Czy ja potrafię nie być samotna? Można tęsknić za kimś będąc o dwa kroki. Jestem w tym mistrzem. Lata praktyki...