Matrix - brrr ...
05 November 2003
Jestem zła... Na aerobic nie idę, bo nie ma dziś fajnych instruktorek, a ja tak potrzebuję się wyładować....
Obejrzałam Matrix Rewolucje. Ale szmira... Tragedia, dramat, kicz, beznadzieja, po prostu wielki niewypał. Nie tylko ja wyniosłam takie wrażenie, ale chyba całe kino. A więc Matrix można sobie skreślić - kolejny film potwierdzający regułę, że nic co długie nie może być dobre...