My life
13 August 2017
My life is brilliant. Serio.
Mam super pracę. I drugą mniej super, ale z kolei tam mnie super doceniają.
Mam fajne mieszkanie. Kiedyś w końcu je skończę, ale i tak jest super.
Mam sporo kasy i stać mnie na wyjazdy w różne miejsca. Super miejsca.
Mam fajnego chłopa. Nie wiem, co z nim robić, ale Jarek jest super.
Konam z nudów...
Konam z braku czasu i przestrzeni tylko dla siebie.
Konam z braku szybkich decyzji, w które super miejsca ruszymy dupy.
Nienawidzę dni wolnych, bo nie wiem, co ze sobą zrobić. Bo jak mam pomysł, to z kolei mam też świadomość, że on tam siedzi na tej cholernej kanapie i się nudzi.
Ja mam pierdolca, czy rzeczywiście coś jest nie tak?