Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Łaskawca

08 May 2004

Mroziu mi robi łaskę. Na codzień. Na przykład wczoraj zrobił mi łachę i ze mną posprzątał. To znaczy z miną pod tytułem: "co ja tu robię", wytarł kurze z biurka po tym jak wskazałam mu je palcem. Dziś mój łaskawca zrobił zakupy. Tak jakbym to ja potrzebowała różnych dziwnych pierdół do chleba. Ja ostatnio i tak jem tylko warzywa. W kąpieli zrobił mi uwagę, że się zaniedbuję z depilacją. A ja niewdzięczna nie doceniłam. Jeszcze śmiałam zauważyć, że on wcale nie próbuje być dla mnie atrakcyjny. Puścił mimo uszu, albo raczej brzucha. Jutro zrobi mi łaskę i pojedzie pomóc moim rodzicom. Generalnie jakakolwiek pomoc jest okraszona brakiem entuzjazmu. Podobnie zakupy - w swej niewysłowionej dobroci pozwoli sobie jutro kupić coś do ubrania. Jeśli spożywa posiłek, to czasem z wielkiej łaskawości, sprzątnie ze stołu. Nie mówimy o zmywaniu. Od tego ma służbę. Mroziu nie mieszka z nami, on zamieszkuje. A my, onieśmieleni jego łaskawością, mamy przywilej sprzątania po nim, prania i prasowania jego rzeczy, robienia mu posiłków. Zastanawiam się, czy kiedyś zrobi w tym domu coś sam z siebie. Tak po prostu, żeby pomóc.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.