Ghost of the rose...
09 September 2004
Słucham Blackmore's Night... Potrzebuję odmiany. Active mnie przytłacza - barwą, zapachem, dźwiękiem. Uciekam więc w chłód swojego pokoju. W muzykę, która niewiele ma wspólnego z fitnessem... Czuję się zdławiona - uczuciami, których do tej pory nie znałam. Zmęczona, obolała, słaba... A jednocześnie mogę góry przenosić. Czasem patrzę na siebie w lustrze i zastanawiam się, kiedy mi się to wszystko tak pomieszało... Co zrobiłam takiego, że prosta ścieżka zmieniła się w labirynt... Nie, nie jestem nieszczęśliwa... Wręcz przeciwnie. I tylko sił mi brak, by się w pełni poznać na tym szczęściu... I tak dziwnie serce się ściska czasami... Promise me, when you see, a white rose you'll think of me I love you so, Never let go, I will be your ghost of a rose...