Dywersja dywersji
30 March 2005
Fascynuje mnie działanie mojego mózgu. Klepię te strony i klepię i teoretycznie powinnam popełniać coraz mniej błędów czyli dążyć do perfekcji. Tymczasem to, co czasem wymyślam, zadziwia po paru dniach nawet mnie samą. Normalnie prowadzę dywersję przeciwko samej sobie. Ostatni mój pomysł to sprawdzanie, czy w bazie istnieją rekordy z danego działu i jeśli istnieją - wyświetlanie ich. Oczywiście genialnie przeprowadzam to COUNT-em, a następnie SELECT-em. I potem się dziwię, czemu strona rzeźbi. Już pomijam fakt, że zliczam nawet te działy, które istnieją na pewno, ewentualnie których istnienie nie robi różnicy. Gdzieś w zakamarkach mojego umysłu musiała zrodzić się genialna idea, że w ten sposób będzie szybciej, bo jeśli rekordów nie będzie, nie będzie też SELECT-a. Szkoda, że jednocześnie nie zrodziła się nutka rozsądku, że jeśli rekordy będą, to właśnie wykonuję dwie operacje na bazie zamiast jednej. "Podziwiam... tak, podziwiam" że zacytuję Bufkę. Odkręcanie moich pomysłów zajmuje niekiedy więcej czasu niż ich wymyślanie. Nie tylko w kodzie, także w normalnym życiu. Nie ma to, jak żyć z tą drugą. Nigdy nie jest nudno.