Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Głód

18 January 2005

Się wczoraj zdenerwowałam. Tuż pod drzwiami Active'a. I zamiast iść na pump, gniewnie pomaszerowałam do domu. Powód złości dogonił mnie chwilę później samochodem. Zignorowałam go dumnie. Byłam ZŁA. Taaa... Aż do momentu, gdy dotarłam do domu, a on się wziął i wyszedł. Jak już wchodził w drzwi z torbą chipsów i colą, śmiać mi się chciało z tej próby przekupstwa. Siedziałam na tapczanie, strzelając focha, a chipsy uśmiechały się do mnie. Głupek. Chrup, chrup. I tylko pumpa troszkę szkoda. A tak z nieco innej beczki. Strasznie żarta jestem od jakiegoś czasu. Ciągle myślę, co dobrego bym zjadła. Siedząc nad katalogiem wycieczek zagranicznych, nie mogę się zdecydować, gdzie jechać, bo i spróbowałabym czegoś z wysp greckich, i zjadłabym posiłek w Alpach. Tu słoneczne plaże, lazurowa woda i palmy, tam trekking po 2-3 tysięcznikach, a ja myślę o żarciu! Przecież to chore... Najlepsze jest to, że na codzień wcale dużo nie jem. Ostatnio dość regularnie, ale mało. Wolę zjeść mało, ale dobrze, niż dużo i niesmacznie. Ech, chyba jednak Grecja... marzy mi się kolacja z owoców morza... mniam :]

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.