Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Słodko-gorzkie

15 June 2005

Urlop od myślenia. Dobrze mi... Spacer po centrum handlowym zaowocował małym bankructwem. Nie bardzo się tym przejęłam. Mój umysł płynie na fali słodkiego oszołomienia. Po miesiącu na adrenalinie, nagle spokój. Nic nie trzeba, nigdzie się nie spieszy... Nierzeczywiście wręcz. Jedyne co mi nieco psuje nastrój, to ból w karku. Podczas zmagań z biurkiem na uczelni, złapał mnie taki skurcz, że świeczki stanęły w oczach. Mięśnie barków mam napięte, jak struny wiolonczeli. Nic, czego godzinka na basenie nie mogłaby naprawić, ale trzeba ją znaleźć, a mnie teraz dopadło świętowanie. Z tego powodu Active też musi poczekać. Najpierw obowiązki przyjacielskie. Jeszcze dwa tygodnie i góry. Nie bardzo nam idzie ten obóz, mało ludzi, problem z dofinansowaniem, ale nie umiem się tym martwić. Ważne, że góry. Dwa tygodnie bez problemów, pracy, przejmowania się zdrowiem babci. Wczoraj mnie matka zdenerwowała tekstem: "to co, ja mam z nią jeździć?". Cholera, a kto? Tylko ja? Czy może tylko mój brat? W końcu to ona jest córką. Fajnie jest opowiadać, jak to ona się babcią zaopiekuje, gdy się rozchodzi o dziedziczenie mieszkania, ale jak naprawdę trzeba okazać tę pomoc, to nagle chętnych nie ma. Jest mój ojciec, brat i ja. A synek z córeczką mają własne problemy na głowie. Ja ich naprawdę zaczynam nie lubić.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.