Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Snow on the Sahara

02 May 2005

Znów cały dzień nad grafiką. To moje "szczęście" jest jakieś kulawe. Może dlatego, że dostaję dokładnie to, czego chcę. Uczę się ostrożnie formułować marzenia i nie wahać się w trakcie ich realizacji. Uważam na zachcianki i kaprysy, asekuruję się w granicach możliwości. Bo moje marzenia się spełniają. Czasem czuję się, jak obłożona klątwą. I nikt nie rozumie, o co mi chodzi. Jako mała dziewczynka obiecałam sobie, że kiedyś poślubię brata. Głupie i naiwne marzenie, wiem, ale... Mroziu ma kolor oczu taki, jak mój brat, podobny kolor włosów i sylwetkę, tak samo się opala, podobnie zachowuje i... ma ten sam znak zodiaku i to samo imię. I naprawdę, mogę przysiąc na wszystko, nie szukałam! Ja nawet nie wiedziałam, jak ma na imię przez pierwszy miesiąc znajomości! Na etapie dorastania, martwiło mnie, że praca oznacza brak wakacji - pracuję w szkolnictwie. Nigdy nie lubiłam dzieci - w szkolnictwie, ale wyższym. Się rozumie samo przez się. Kiedy szłam na informatykę, marzyłam o pisaniu stron internetowych i tworzeniu grafiki. Obijałam się przez pięć lat, a potem ledwo zaczęłam się tego uczyć, trafili mi się klienci. Ja się nawet nie reklamuję, po prostu zawsze coś wpada. I niekiedy, gdy nawet długi weekend spędzam nad kodem, zastanawiam się, czemu marzyłam o tak monotonnym zawodzie. Ja nawet kota mam takiego, jak sobie wymarzyłam: mięciutką przytulajkę, kotka pierdułkę. Na dłuższą metę jest to potwornie męczące, bo gdzie nie siądę, kot pcha się na kolanka. Chciałam fitnessu, mam fitness. Czasem za wiele tego fitnessu, ale brnę dalej. No bo co mi pozostaje innego? W końcu sobie wymarzyłam. Marzyłam o Egipcie, trafił się Egipt. Zaczęłam się wahać, pojawili się terroryści. Więc oznajmiam: JA CHCĘ DO EGIPTU! ALPY MOGĄ POCZEKAĆ. I NIE, NIE CHCĘ, ŻEBY W EGIPCIE BYŁA NIETYPOWA POGODA (czyt. CHŁODNIEJ). Moje marzenia się spełniają, jeszcze by śnieg zaczął prószyć...

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.