Joga Klasyczna
23 May 2005
A oto, co spędza mi sen z powiek. Joga nr 1 Od paru dni siedzę i znów nie jestem zadowolona. Miało być jasne, jest ciemne. Znów mi się styl zmienił - teraz preferuję nasycone kolory, a to nie współgra z jasnymi, ascetycznymi stronami. ---- 10 godzin później ---- Joga nr 2. Niebiesko mi... A tak poza tym to pada, mży, kropi i leje bez końca. Kiedy już przestaje, to tylko po to, żeby zagrzmieć. Pokój wypełnia stukot kropel deszczu za oknem i może dlatego te moje layouty takie niebieskie. Z pumpu znowu nici, już nawet nie tęsknię. Jeszcze trzy tygodnie takie przede mną, nieokreślone, niesportowe. Za dużo stron, za dużo roboty ogólnie, żeby sobie folgować. Jeszcze jeden layout, strony, jeden referat, otwarcie doktoratu i mogę odsapnąć. Mam półtora miesiąca, żeby się ze wszystkim wyrobić i pojechać na wakacje już z lekką głową. Do sierpnia skazana na brak. Potu, Ani, upojenia rytmem. Ja się poważnie zaczynam zastanawiać nad firmą. Bo sama długo tak nie pociagnę.