Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

tomorrow is a distant voice

12 September 2005

Mitsu stała się moim jedynym łącznikiem ze światem fitnessu. Ciąga mnie na swoje zajęcia i w tej chwili jest jedyną siłą sprawczą, dzięki której tam chodzę. Ćwiczę i obserwuję zarazem. Staram się oceniać obiektywnie, ale naprawdę lubię, jak prowadzi. Właściwie jestem zdziwiona - sądziłam, że właśnie jej obecność będzie czynnikiem zrażającym. Że to, iż to ona kieruje, ona jest po tej drugiej stronie, będzie mnie drażniło. Tymczasem unikam zajęć z Anką, zaś bez oporów chodzę na zajęcia z Mitsu. I jestem pełna uznania, jak je prowadzi. A jednak nie do końca jest tak, że siostra w Activie nic nie zmieniła w moim podejściu. To już nie jest mój świat, czuję się jak zepchnięta na margines, choć pewnie sama się na niego wycofałam. I spotkania z Nią bolą, odzywają się serią nieprzyjemnych uczuć, których nie umiem nawet określić. A co dopiero pokonać. Jak mam walczyć z czymś, czego nie rozumiem? To nie zawiść, nie zazdrość, najprędzej odtrącenie, choć nikt mnie nie odtrącił. Moje własne urojenia - a ja uciekając wprowadzam je w życie. I nie mam dość sił ani odwagi, by skonfrontować je z rzeczywistością. Źle mi ostatnio, bo całe życie rozłazi mi się w rękach i nie przynosi satysfakcji.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.