Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Turn it up

11 November 2005

Z mojego planu ćwiczeniowego już mi wypadły zajęcia dzisiaj. Po STEP ADVANCE wyszłam tak zakręcona, że nie ryzykowałam już HI/LO MASTER. Wystarczyło jedno przejście przez step i obrót, żebym gubiła swoje umiejscowienie w przestrzeni. W końcu jednak zrobiłam całą choreografię, tylko że w wolniejszym rytmie. W szybszym nie nadążałam z odnajdywaniem się na czas. Ania była dziś wyjątkowo łaskawa i wyrozumiała. Zamiast wziąć mnie za frak i zaciągnąć na siłę, wymusiła jedynie obietnicę, że będę na HI/LO ADVANCE. No cóż, a mam wybór? Czasem, gdy tak na nas krzyczy i gdy widać, jak roznosi ją energia, mam wrażenie, że zaraz stanie na rękach, zrobi chasse mambo, zakończy kwadratem z knee up-em (w tym wypadku z elbow up-em) i gdy my będziemy zbierały szczęki z podłogi, stwierdzi, że nie umiemy się wczuć w atmosferę i zaszaleć. A potem, jak przy wielu krokach dotąd, przez tydzień będę trenowała w łazience, aż uszkodzę sobie głowę kompletnie i się skończy. Pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zrobi tego ani na niedzielnym HI/LO ani w poniedziałek na rowerach. Na razie spadam pozdychać sobie, taka zmęczona jestem i tak mi dobrze z tym... mmmm..

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.