Klask, klask...
08 April 2006
Chciałabym zapisać tu każdą chwilę i wydarzenie związane z nowym mieszkaniem. Wizytę fachowca, spotkanie z przedstawicielem Siemensa w Kobylance, historię niebieskiej lampki. To nawet nie to, że mi się nie chce pisać. Ja po prostu nie umiem tego już ubrać w słowa. Mam problemy z pisaniem listów, notatek i artykułów na kartce, ale na komputerze też. Nuży mnie to. Zresztą nie widzę sensu. Jeśli Twój gatunek przetrwa, w ręce klaszcz. Chyba pora zamknąć to miejsce w cholerę.