Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

...zanim zapomnisz, co to sztanga...

31 October 2006

Dostałam specjalne zaproszenie. Takim rzeczom się nie odmawia, odkopałam więc czarne spodnie i poszłam.

Nie uwierzę, że się nie ucieszyła, że w tych niebieskich oczach nie było radości. Tak jak nie wierzę, że jestem tylko kolejną klientką klubu. Mogę popadać w banały i pisać, że to coś więcej, ale to właśnie jest coś więcej i żaden banał tego nie zmieni.

Kiedy wisi nade mną i dociska sztangę, a jednocześnie próbuje ze mnie wyciągnąć tysiąc informacji na raz, co się ze mną działo, dlaczego mnie nie było i czy wracam wreszcie, wiem, że cieszy się z mojej obecności na zajęciach równie mocno, jak ja. A ja się czuję zakręcona, znów owinięta wokół palca, odurzona wysiłkiem i szczęśliwa, jak bardzo dawno temu.

W tym jest magia. W niej, we mnie, w sztandze, kroplach potu i rytmie. Drga w zmęczonych mięśniach i błyszczy w jej oczach. Zmysłowe oczarowanie. To taka przyjaźń - nie przyjaźń, a przecież coś się kręci. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.