Spełniać marzenia
12 March 2021
Kolejny tydzień w Zakopanem. Planujemy zostać do połowy kwietnia.
Próbowałam określić się, czy tego właśnie chcę, ale ostatecznie poszłam za ciosem i Jarkiem. Nie wiem, czego chcę. Właściwie to nie ma znaczenia.
Powrót do domu oznacza dla mnie obecnie jedynie zmianę miejsca, nie nastroju. Jasne ściany, duże okna mam również tutaj. Tyle, że widok inny.
Jeszcze rok temu wyjazd i praca z innego miejsca na ziemi były dla mnie ogromnym marzeniem, o którym mogłam gadać bez końca. Obecnie jest mi to obojętne. Realizuję marzenia siłą rozpędu, bo tak naprawdę ja nic już nie chcę.
Bez Avy nie mam domu. Bez Avy nie mam celu.
I czuję się potwornie samotna.