Tajlandia
18 November 2019
Tajlandia zbliża się wielkimi krokami. Dawno nie byłam tak podekscytowana podróżą. To jednak prawdziwy posmak egzotyki. I chaos, który pamiętam z poprzedniego wyjazdu. Ale wtedy to ogólnie odczuwałam wszechobecne zagubienie, więc może to też trochę wina tamtego czasu.
W każdym razie Chiang Mai przywita nas już za moment. Nie mogę się doczekać street food'u, kolorów, świątyń, świateł. A potem Kambodża, moja Kambodża! z prywatnym tuk tukiem oraz Bangkok. Ten wielki, duszny Bangkok, który mi się tak podobał poprzednio.
Jestem pełna obaw, ale i dobrych myśli.