Lubię góry. Ciężar plecaka i równy rytm kroków. Krople deszczu na skórze i drzewa. Podróże, sushi i moją kuchnię. Kocham koty. Dobrą książkę, półsłodkie wino. Leniwe popołudnia. Moją pracę.

Chciałabym być jak Esme Weatherwax, bliżej mi jednak do Agness Nitt - ona miała swoją Perditę, a ja mam moją Usagi...
Powrót

Październik

18 October 2015

Pobudka o 6:30. Zaspana Ava spływa z fotela i po kilku krokach pada na nos na dywanie. Ja zapalam światło w szafie i po omacku lezę do łazienki. Jeszcze tylko dziś.

O 7-ej biedna kocina nawet nie protestuje, kiedy zamykam drzwi od sypialni i wychodzę. Wiem, że kiedy wrócę, ogrom jej radości zmasakruje mi łydki. Jeszcze tylko dziś.

7:19 autobus wtacza się na przystanek koło Babci. Kilka łyków rześkiego powietrza, drugie piętro, zgrzyt zamków i jestem. Otwieram drzwi do pokoju od kasztanów. Światło się pali, Babcia w fotelu... uff, oddycha. Kawa, śniadanie: moje, Babci, szczurów, tabletki. Rozmawiamy do 8:10. Wybiegam na tramwaj czując jak opuszcza mnie resztka energii. Jeszcze tylko dziś.

Uczelnia. 8:45 - Mieli nie przyjść. Nie dogadali się i przyszli. Wykład.

Uczelnia. 10:00 - 13 osób. Miałam pisać wykład z Angulara. Pełno problemów i pytań. Nie piszę. Uczę.

Uczelnia. 14:00 - kolejna grupa. Siedzą, klepią. Dogorywam. Byle do 17-tej.

A potem odpierdolcie się wszyscy.

Koszmarne 3 tygodnie ze zjazdami non-stop. 

Kategorie: ,

Dodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL
  • Ava gardner Agpamis*PL

Archiwum

Dodaj do czytnika Google

Copyrights ©Usagi.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody Usagi.pl zabronione.