...
08 March 2015
Najgorsze jest to jego staranie. Bo on się stara - nie narzucać, nie przeszkadzać, nie marudzić. Pomaga mojemu ojcu. Zaprasza na obiady, kupuje tulipany i marcepan, bo wie, że lubię.
Próbuje łatać ostatnie 3 lata, jak tylko potrafi.
A ja patrzę na to jego staranie i jest mi przykro. Mam poczucie winy. I nic nie czuję. Próbuję, jest miło, ale nic więcej.
Beznadziejnie jest.